Sport

Młodzież postawiła trudne warunki

Nieoczekiwanie niemal do samego końca meczu koszykarze Górnika musieli walczyć o wygraną z WKK Wrocław. Nasi sami są jednak sobie winni. Po pierwszej połowie, wygranej 15 pkt, wydawało się, że wałbrzyszanie zwyciężą dość łatwo. Po zmianie stron już tak różowo nie było.   

 

 

Zamiast w weekend biało-niebiescy już w czwartek rozegrali spotkanie awansem z wrocławską młodzieżą. I nasi zaczęli od mocnego uderzenia, bo od prowadzenia 9:0. Podopieczni Arkadiusza Chlebdy chcieli za wszelką cenę odbudować się po dotkliwej porażce sprzed kilku dni z Polonią Leszno. Gospodarze, po piorunującym początku, w pierwszej kwarcie cały czas kontrolowali wydarzenia na parkiecie i utrzymali bezpieczną przewagę przez 10 min. W drugiej części, gdy w szeregach Górnika pojawiło się kilku młodych zawodników, przyjezdnym udało się dwukrotnie zmniejszyć straty do 6 oczek (20:14 i 22:16), ale wtedy sprawy w swoje ręce wziął Maciej Krzymiński dwa razy w krótkim odstępie czasu trafiając z dystansu. Za chwilę z daleka przymierzył Rafał Glapiński, a gdy dwie efektowne akcje kończące drugą ćwiartkę, przeprowadził Bartłomiej Ratajczak, przewaga miejscowych urosła do 15 pkt (39:24).  Przed przerwą wałbrzyszanie zdecydowanie wygrali walkę na tablicach, byli też dużo skuteczniejsi w rzutach z dystansu. I dzięki temu wysoko wygrywali z młodą ekipą WKK.   

Zbyt szybko jednak nasi uwierzyli, że jest po meczu i zapomnieli, że w każdym starciu trzeba walczyć do końca. Jeszcze w 24 min Górnicy prowadzili 48:34. Od tej chwili wrocławianie zaczęli odrabiać straty i następny fragment meczu goście wygrali 14:2. Przy stanie 50:48 w ostatnich sekundach trzeciej odsłony faulowany przy próbie rzutu z dystansu był Rafał Niesobski i na szczęście nasz koszykarz wykorzystał wszystkie przysługujące mu rzuty wolne, dzięki czemu po 30 min było 53:48. Biało-niebiescy rozegrali jednak bardzo słabą kwartę, w której popełnili masę błędów. Do tego momentu spotkania gracze WKK mieli na koncie już 17 przechwytów, a podopieczni Arkadiusza Chlebdy przez trzy kwarty zaliczyli aż 23 straty. Przyjezdni w ostatniej części nadal dobrze bronili, a podopieczni Arkadiusza Chlebdy mieli coraz większe kłopoty ze zdobywaniem punktów. Gdy w 34 min kolejną dobrą akcję całego zespołu skutecznie wykończył Jakub Kobel był remis 56:56! Wałbrzyszanie musieli do końca twardo walczyć o zwycięstwo. Dobrze, że wreszcie opanowali sytuację, przejęli inicjatywę i na 60 sek. przed końcową syreną Górnik wygrywał 65:59. Ostatecznie nasi triumfowali różnicą 11 oczek.        

Górnik Trans.eu Wałbrzych – WKK Wrocław 70:59 (18:8, 21:16, 14:24, 17:11)

Górnik: Wróbel 14, Niesobski 14, Bochenkiewicz 11, Glapiński 12, Krzymiński 6, Obarek 5, Ratajczak 4, Rzeszowski 2, Piros 2, Durski 0, Ciuruś 0.

Fot. (ben)

10 grudnia 2015

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica