Kultura

Niebezpieczne związki

Czy można zaakceptować miłość dojrzałego mężczyzny do nastolatki? Czy jedno nierozsądne zachowanie powinno naznaczyć człowieka na całe życie? Czy możliwe jest odkupienie win? Do takich pytań skłania najnowszy spektakl „Blackbird” Teatru im. Cypriana Kamila Norwida z Jeleniej Góry.

Psychodrama w reżyserii Grzegorza Brala rozpisana jest na dwójkę aktorów. Una (Katarzyna Janekowicz) ma teraz już 27 lat, Ray (Tadeusz Wnuk) zbliża się do sześćdziesiątki. Pierwszy raz spotkali się, kiedy ona była dwunastoletnią dziewczynką. To zbliżenie wywróciło ich życie do góry nogami i sprawiło, że wciąż nie odnaleźli spokoju.

 Tekst sztuki Davida Harrowera jest wielowymiarowy. Nie sugeruje oczywistych odpowiedzi, myli tropy. Nic tu nie jest jednoznaczne. Bohaterów dramatu nie można odmalować w czarno-białych barwach. Kto tu jest katem, a kto ofiarą? Kto kogo uwiódł? Czy każdy zasługuje na współczucie? Kto więcej wycierpiał? Pytania się mnożą. Są zaskakujące pointy. Kontrowersyjna historia daje pole do popisu aktorom. Jednak kreacje jeleniogórskich artystów nie do końca mnie przekonały. Tekst wydawał mi się recytowany, a nie mówiony. To nie do końca pozwalało uwierzyć w emocje. Za dużo było krzyku, gry na granicy histerii. Sama historia jest tak dramatyczna, że nie potrzebuje aż takich mocnych środków wyrazu. Czasami cisza brzmi głośniej i dotkliwiej niż wrzask. Zabrakło mi tych scen wyciszenia. Jedna już pod koniec jest bardzo przejmująca i uświadamia, jaką głębię można było osiągnąć. Katarzyna Janekowicz pokazuje, że stać ją na bardzo dużo. Kiedy stoi w kącie zapłakana i zdruzgotana tym, co zobaczyła, staje się na powrót małą dziewczynką. Skrzywdzoną i upokorzoną. A przed chwilą jeszcze była seksowną kobietą, wodzącą na pokuszenie.

 Ten spektakl nie jest przyjemny. Uwiera i nie pozwala przejść obojętnie obok. To jego siła. Uczucie obcości wzmacnia jeszcze ascetyczna scenografia. Znajdujemy się w obskurnym szaroburym socjalnym pomieszczeniu, które bardziej przypomina śmietnik. Metaforycznie obrazuje stan ducha bohaterów. Wartością tego przedstawienia mimo potknięć jest tematyka. Trudna, ale zmuszająca do zastanowienia i niewydawania szybkich sądów.

 Foto: użyczone /Karol Jarek/Teatr im. Cypriana Kamila Norwida w Jeleniej Górze/

 Ocena 6/10

 Alicja Śliwa

25 lutego 2013

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica