Dwa komisariaty zamiast pięciu, mniej etatów administracyjnych i dwa nowe wydziały – tak w skrócie można opisać zmiany w wałbrzyskiej policji. Wszystko po to, by w mieście było bezpieczniej.

 

– Zmiany w funkcjonowaniu policji w Wałbrzychu są niezbędne – przekonuje inspektor Ryszard Błażnik, komendant miejski policji. – Struktury, w jakich pracujemy, nie zmieniły się od kilkudziesięciu lat, a przecież świat się zmienia. Zmieniać musimy się więc także i my.

Co to mają być za zmiany? Rewolucyjne (- Ewolucyjne – uściśla insp. Błaznik).
Zpstały podzielone na trzy etapy. Pierwszy – najłatwiejszy, bo praktycznie bezkosztowy, właśnie się rozpoczął.
– Zdecydowałem o powstaniu dwóch wydziałów w komendzie miejskiej: prewencji (w nowej formie) oraz do spraw zwalczania przestępczości przeciwko mieniu – mówi komendant.
Obejmujący ponad 100 etatów (prawie 1/4 obsady wałbrzyskiej policji) wydział, zajmujący się patrolowaniem ulic i wyjazdami interwencyjnymi będzie stanowił”pierwszą linię” wałbrzyskiej policji.
– Zmiana będzie polegała również na tym, że teraz to dyżurny policji w komendzie będzie podejmował decyzję, gdzie jaki patrol wysłać, a funkcjonariusze będą pełnić służbę w całym mieście, a nie tylko w obszarach, podległych ich komisariatowi – tłumaczy Błażnik. – Chodzi o to, by w razie potrzeby móc szybko i bez zbędnej biurokracji sięgnąć po funkcjonariuszy z dowolnego miejsca w mieście i wysłać ich tam, gdzie są naprawdę potrzebni. W ten sposób też nie będzie tak, że jedne komisariaty będą zawalone robotą, a w drugich nic nie będzie się działo. Teraz obciążenie pracą będzie sprawiedliwsze.
Drugi wydział będzie zajmował się tym, co najbardziej uciążliwe: zatrzymywaniem sprawców drobniejszych i poważniejszych kradzieży, włamań, niszczenia rzeczy.
– Trafią do niego najlepsi fachowcy ze wszystkich komisariatów – mówi komendant. – zajmą się oni przestępstwami, których liczba jest największą ze wszystkich w naszym regionie, to 70-80% notowanych przez nas zdarzeń. W przypadku obu tych wydziałów cel jest prosty: lepsza szybkość i skuteczność reakcji.
Co ważne, w wyniku reorganizacji nikt nie straci pracy, nie będzie też przesunięty na niższe stanowisko.
Kolejny etap to już naprawdę rewolucja: utworzenie z komisariatu II w wałbrzyskiej dzielnicy Nowe Miasto jednostki, które będzie połączeniem funkcjonujących komisariatów numer II, III i IV. Natomiast na pograniczu Szczawna-Zdroju, Piaskowej Góry I Podzamcza miałby powstać nowy komisariat z połączenia funkcjonujących dziś I i V.
– Nie może być tak, że policjanci pracują w strasznych warunkach, jak ma to dziś miejsce – przekonuje komendant Błażnik. – Marzą mi się nowoczesne komisariaty, przyjazne zarówno dla mieszkańców, jak i funkcjonariuszy.
Te zmiany wymagają już jednak pieniędzy, i to dużych.
– Modernizacja komisariatu przy ul. Psie Pole to koszt około miliona złotych – przyznaje szef wałbrzyskiej policji. – Jesteśmy już po rozmowach z miastem i mam nadzieję, że dzięki dobrej współpracy z prezydentem Szełemejem, uda się wygospodarować część z tej kwoty w przyszłorocznym budżecie miasta.
Znacznie droższa będzie budowa nowego komisariatu w północnej części miasta. Tu koszt szacuje się od 12 nawet do 16 milionów złotych. Jest jednak szansa, że do tej inwestycji dołoży się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
– To są zamierzenia na najbliższe lata, których realizacja już się rozpoczęła – przekonuje Ryszard Błażnik. – Musimy iść do przodu, aby sprostać wyzwaniom naszych czasów. Mamy świetną kadrę i musimy to wykorzystać.
Jak udało nam się dowiedzieć, najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu zostanie podpisane porozumienie pomiędzy władzami miasta a policją w sprawie wspólnego finansowania prac przy modernizacji komisariatu na Nowym Mieście.

Rafał Palacz

• Roman Szełemej
• prezydent Wałbrzycha
– Zaproponowane przez komendanta Błażnika zmiany w wałbrzyskiej policji są częścią większych zmian, obejmujących także funkcjonowanie Straży Miejskiej w Wałbrzychu, których celem jest poprawa bezpieczeństwa w naszym mieście. Obaj chcemy, by nastąpiły one jak najszybciej i były jak najbardziej efektywne i odczuwalne dla mieszkańców. Nasz cel jest prosty: zależy nam na tym, by jak najwięcej funkcjonariuszy mogło patrolować ulice i strzec na nich bezpieczeństwa. Dlatego – jako prezydent – wspieram komendanta i w pełni akceptuję zaproponowane przez niego zmiany. Stąd też zwrócę się do radnych, by w budżecie miasta na 2012 rok zagwarantowali na modernizację komisariatu przy ul. Psie Pole kwotę 400 tys. złotych. Wierzę, że unowocześniony i większy komisariat znacząco poprawi bezpieczeństwo w tej części miasta.