Miłe złego początki – tak można skwitować potyczkę siatkarzy Victorii PWSZ z Rafako Racibórz. Nasi wygrali łatwo pierwszego seta i wydawało się, że podtrzymają serię ligowych zwycięstw. Niestety trzy kolejne partie padły łupem gości.
Pierwszego seta wałbrzyszanie rozegrali koncertowo. Rozpoczęliśmy od prowadzenie 3:0, potem było 6:2. Nasi grali pomysłowo i ani na chwilę nie oddali inicjatywy przyjezdnym. Podopieczni Janusza Ignaczaka wygrali tę odsłonę do 17.
Wysoko wygrany pierwszy set uśpił nieco czujność siatkarzy Victorii. Druga partia była najbardziej wyrównana z całego meczu i kluczowa w ostatecznym rozrachunku. Można zaryzykować stwierdzenie, że gdyby gospodarze wygrali tę odsłonę, triumfowaliby również w całym spotkaniu. A tak w drugim secie po niesamowitej grze na przewagi lepsi okazali się akademicy z Raciborza.
W trzeciej i czwartej partii zdecydowanie lepiej na parkiecie prezentowali się przyjezdni. Nasi popełniali proste błędy, wyglądali też jakby w pewnych fragmentach setów brakowało im sił. W efekcie Rafako obie odsłony pewnie rozstrzygnęło na swoją korzyść, zwyciężając w Wałbrzychu zasłużenie 3:1.
Victoria PWSZ Wałbrzych – AZS Rafko Racibórz 1:3 (25:17, 29:31, 21:25, 19:25)
Victoria: Gajek, Olszewski, Radojewski, Zieliński, Jurczyński, Tomiałowicz, Wierzbicki (libero) oraz Nowakowski, Sdebel i Leński.
Dodaj komentarz