Piłkarze Górnika rozegrali ostatni sparing w okresie przygotowawczym do sezonu. Nasi ulegli na własnym boisku pierwszoligowcom ze Świnoujścia 0:1. W wałbrzyskim zespole testowany był stoper… Floty.
Andrzej Polak ma kłopot z defensywą, dlatego próbuje różnych wariantów i szuka stopera. W spotkaniu z Flotą na pozycji środkowego obrońcy wystąpił 19-letni Dawid Siemko, wychowanek ekipy ze… Świnoujścia, ale furory nie zrobił. Nie mogli za to zagrać wciąż leczący drobne urazy Sławomir Orzech, Kamil Śmiałowski i Tomasz Wepa oraz Michał Oświęcimka, który wciąż ma nogę w gipsie.
Pierwsza połowa była obiecująca w wykonaniu wałbrzyszan, którzy stworzyli kilka sytuacji bramkowych, ale zabrakło skuteczności. Dwóch klarownych okazji nie wykorzystał Marcin Orłowski, który w pierwszej jedenastce wyszedł razem z Marcinem Folcem. Ten ostatni grał nieco cofnięty i bliżej lewego skrzydła. Mimo niezłej postawy biało-niebieskich, podopieczni Andrzeja Polaka po prostym błędzie stracili gola do przerwy, który jak się później okazało zdecydował o końcowym wyniku.
Był to ostatni mecz kontrolny Górników. W sobotę czeka ich już Puchar Polski. W rundzie przedwstępnej zmierzą się na wyjeździe z Podlasiem Biała Podlaska.
Górnik Wałbrzych – Flota Świnoujście 0:1 (0:1)
Górnik: Jaroszewski – Sawicki, Łaski, Siemko, Filipe, G. Michalak, Mańkowski, Szepeta, Rytko, Folc, Orłowski. Wchodzili: Janiczak, D. Michalak, Cichocki, Moszyk.
Dodaj komentarz