Nie ma jednak obawy, nie będą rozrabiać, ale pomagać. To efekt umowy podpisanej między władzami Wałbrzycha a dyrekcją aresztu śledczego. Od 1 sierpnia aresztanci będą wykonywać drobne prace porządkowe na terenie miasta. Ale to nie jedyna nowość.
Ci aresztanci, którzy wyjdą na ulicę sprzątać, będą dokładnie wyselekcjonowani. Dlatego nie ma obawy o bezpieczeństwo mieszkańców. Pierwsi pracownicy z wałbrzyskiego aresztu śledczego pojawią się na ulicach 1 sierpnia. Będą wykonywać proste prace porządkowe, być może pomagać w odzyskiwaniu kostki brukowej. To też element ich resocjalizacji. Tam gdzie dotąd w pracy pojawiali się aresztanci, zawsze byli chwaleni za sumienne wykonywanie obowiązków. Nie inaczej ma być w Wałbrzychu. Władze miasta podpisały z aresztem śledczym stosowną umowę. Ma to być korzyść dla obu stron.
Ale to nie jedyna nowość związana z porządkowaniem przestrzeni publicznej w Wałbrzychu. Już 1 lipca ruszy nowy serwis www.naprawmyto.pl. Dzięki niemu każdy mieszkaniec błyskawicznie przez internet będzie mógł zgłosić miejskim służbom nieporządek, który zauważył w konkretnym miejscu. Ma to pomóc w utrzymaniu czystości.
Kolejną inicjatywą jest projekt zamalowywania graffiti. Według tego, co policzyła straż miejska w Wałbrzychu mamy blisko 2000 różnego rodzaju malunków na blokach. Mają one sukcesywnie znikać. Za tydzień w środę pierwsze bazgroły zostaną zamalowane na budynku szkoły podstawowej nr 21 na Podzamczu.
Fot. (red)
Dodaj komentarz