Na 11 miejscu zakończyli zmagania w Akademickich Mistrzostwach Europy w Splicie studenci z Wałbrzycha. Zespół AZS PWSZ wraca do kraju z bilansem 3 zwycięstw i 3 porażek.
Chorwacka ziemia okazała się mało szczęśliwa dla podopiecznych Arkadiusza Chlebdy, którzy przez kilka ostatnich dni walczyli w Akademickich Mistrzostwach Europy. W grupie nasz zespół zanotował dwie porażki i raz zwyciężył, co nie pozwoliło awansować do ćwierćfinałów. Ale po kolei.
Najpierw wałbrzyszanie ulegli 63:71 Uniwersytetowi Wiedeńskiemu. Następnie naszych rozbili gospodarze. Uniwersytet Split pokonał AZS PWSZ aż 95:54. W tym momencie stało się jasne, że nie wyjdziemy z grupy, by bić się o medale. Na pocieszenie nasi wygrali 73:57 z Uniwersytetem Heidelberga i w grupie zajęli 3 pozycję.
Pozostała nam gra o miejsca 9-16. Najpierw żacy z ul. Zamkowej rozgromili Uniwersytet Coimbra, pokonując Portugalczyków aż 91:50. Potem trzeba było przełknąć gorzką pigułkę w postaci przegranej z Uniwersytetem VERN. Chorwaci triumfowali w tym spotkaniu 79:61. Drużynie AZS PWSZ Wałbrzych pozostał więc bój o 11 miejsce w Akademickich Mistrzostwach Europy, który nasi wygrali minimalnie 73:71 z Uniwersytetem Bazylea. Dzięki pokonaniu Szwajcarów zajęliśmy miejsce tuż za pierwszą dziesiątką.
Dodaj komentarz