Sport

Śląsk poległ w Wałbrzychu

Udana inauguracja sezonu w II lidze koszykarzy w wykonaniu Górnika. Wałbrzyszanie pokonali pewnie drugi zespół Śląska Wrocław, choć gdyby nie przestoje, zwycięstwo mogło być bardziej okazałe.

 

 

Gospodarze rozpoczęli od piorunującego uderzenia, bo po kilku pierwszych akcjach prowadzili 14:0, a sam Piotr Niedźwiedzki miał w tym momencie na koncie 10 pkt. Nasz środkowy był nie do zatrzymania dla rywali. Przyjezdni pierwsze punkty zdobyli dopiero w 4 min spotkania, a dokonał tego Marcel Kliniewski. Wrocławianie zdobyli zresztą w krótkim czasie 6 oczek z rzędu i zmniejszyli prowadzenie biało-niebieskich do stanu 14:6. Górnicy bardzo szybko odzyskali inicjatywę i raz za razem dziurawili kosz Śląska. Po 10 min przewaga podopiecznych Arkadiusza Chlebdy urosła do 14 pkt. , a klasą dla siebie na rozegraniu był Rafała Glapiński, który po pierwszej kwarcie miał na koncie 5 asyst. Niestety w drugiej ćwiartce, przede wszystkim w jej końcówce gra „siadła”. Koszykarze Górnika zaczęli popełniać proste błędy, nie trafiali też już z taką częstotliwością jak w pierwszej odsłonie. Brak skuteczności, a do tego kilka przegranych zbiórek zwłaszcza na swojej tablicy spowodowało, że przewaga zaczęła topnieć. Ze stanu 40:26 w 17 min w końcówce tej kwarty zrobiło się zaledwie 40:34. Jak łatwo policzyć przez 3 min wałbrzyszanie ani razu nie trafili do kosza przeciwników.

Po zmianie stron sytuacja wróciła do normy, czyli dyktowania warunków gry przez Górnika. Gracze Arkadiusza Chlebdy powoli zaczęli powiększać dystans dzielący ich od Śląska. A rywale nie potrafili znaleźć recepty jak temu zaradzić. Ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Niedźwiedzki, który w całym spotkaniu zaliczył double-double (dwucyfrową liczbę punktów i zbiórek). Gospodarze jeszcze przed końcem trzeciej części odbudowali kilkunastopunktową przewagę. Gdy w ostatniej kwarcie sięgnęła ona 20 oczek kibice mogli zacząć świętować pierwsze po powrocie do II ligi zwycięstwo swoich pupili, którzy przez cały czas mieli mecz pod kontrolą i zasłużenie pokonali wrocławian.

Martwią jednak momenty przestojów takie jak choćby w połowie ostatniej ćwiartki, gdy ze stanu 69:48 w ciągu zaledwie 3 min zrobiło się 72:61.       

Górnik Trans.eu TWS-Mazbud Wałbrzych – Exact Systems Śląsk Wrocław 75:61 (24:10, 16:24, 20:10, 15:17)

Górnik: Niedźwiedzki 26, Suchodolski 10, Iwański 8, Stochmiałek 8, Glapiński 7, Józefowicz 6, Niesobski 6, Krzymiński 2, Ratajczak 2, Borzemski 0, Myślak 0, Rzeszowski 0.

Śląsk: S. Sanny 14, M. Sanny 13, Kołkowski 7, Kliniewski 7, Serbakowski 6, Gworek 5, Wnętrzak 5, Ostrowski 4, Muskała 0.

Fot. (ben)

4 października 2014

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica