– Za mało i za późno – tak prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej podsumował uroczyste otwarcie po remoncie dworca PKP Wałbrzych Miasto. A później zdrowo opieprzył PKP za to, ze zapomniała o Wałbrzychu.
To miała być miła uroczystość i choć – ze względu na wprowadzoną żałobę narodową – PKP zrezygnowało z muzycznej oprawy otwarcia dworca po remoncie, to w prezentacji przedstawionej urzędnikom, dziennikarzom i podróżnym wszystko toczyło się wokół ochów i achów nad zakończoną inwestycją. Nastrój zmienił się diametralnie, kiedy głos oddano prezydentowi Wałbrzycha.
Więcej przeczytasz w czwartkowym wydaniu NWW.
FOT. KRZYSZTOF KOŁOWICZ
Dodaj komentarz