34-letni Mariusz W. i 21-letni Bernard W. to bestie w ludzkiej skórze. Obaj zostali oskarżeni o brutalne zabójstwo w celu rabunkowym mieszkańca Czarnego Boru.

 

 

– 19 października ubiegłego roku dwaj mężczyźni przyszli do pokrzywdzonego z zamiarem obrabowania go – opowiada Ewa Ścierzyńska z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. – Dzień wcześniej oskarżeni, przy okazji rozmów dowiedzieli się, że jest on w posiadaniu większej kwoty pieniędzy – dodaje.

W pewnym momencie Mariusz W. zaatakował ofiarę od tyłu i powalił na ziemię. Oskarżeni zaczęli dusić mężczyznę, a Mariusz W. zadawał mu ciosy młotkiem, żądając wydania pieniędzy. Napastnicy przez dłuższy czas pastwili się nad pokrzywdzonym. Opuścili dom kiedy mężczyzna nie dawał już oznak życia. Zabrali ze sobą 10 tys. zł, cztery złote pierścionki, aparat fotograficzny, dekoder cyfrowy i 3 telefony komórkowe.

Jeszcze tego samego dnia w godzinach wieczornych sprawcy zostali zatrzymani przez policję i od tego czasu są tymczasowo aresztowani.

Prokurator uznał, że sprawcy działali ze szczególnym okrucieństwem, zaś Mariusz W. zbrodni dopuścił się działając w warunkach tzw. wielokrotnej recydywy.

Za popełnienie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz w związku z rozbojem oskarżonym grozi nawet dożywotnie więzienie.