Znów aktywni są w regionie oszuści. Dlatego kolejny raz ostrzegamy seniorów, żeby nie dali się „wpuścić w maliny”. Podpowiadamy jak się zachować, żeby nie stracić oszczędności całego życia.
Pamiętajmy, że złodzieje nie próżnują i wciąż ulepszają swoje metody. Najsłynniejszy jest chyba mechanizm „na wnuczka”. Sprawcy telefonują do osoby starszej i podają się za członka rodziny. Proszą o pilne pożyczenie pieniędzy. Kłamią, że mieli wypadek lub kupują mieszkanie po bardzo atrakcyjnej cenie i potrzebują gotówki. Preteksty są różne, ale zawsze chodzi o wysłanie „znajomej” osoby po pieniądze.
To tylko jeden z wielu trików. W trakcie oszustwa „na urzędnika” czarny charakter wciela się w rolę urzędnika, pracownika opieki społecznej czy instytucji ubezpieczeniowej. Podaje różne powody wizyty np. informuje, że seniorowi przyznano dodatkowe świadczenie i prosi o przygotowanie gotówki na opłatę manipulacyjną lub skarbową. Celem jest wskazanie przez seniora miejsca przechowywania pieniędzy. Potem odwraca uwagę ofiary prosząc na przykład o szklankę wody i okrada.
Na koniec warto wspomnieć o metodzie „na funkcjonariusza” podczas, której oszuści wcielają się w rolę policjantów czy strażników miejskich. Kłamią, że chcą zdemaskować oszusta na tzw. wnuczka i proszą o kontrolowane przekazanie pieniędzy. W przypadku podszywania się pod policjanta przestępcy informują o rzekomej prowokacji wymierzonej w oszustów, do przeprowadzenia, której potrzebują pieniędzy. Gdy ofiara da się wprowadzić w błąd, po odbiór pieniędzy przysyłana jest nieznana osoba lub wskazuje się konto, na które mają zostać przelane środki.
Dodaj komentarz