Zakończył się pierwszy etap renowacji średniowiecznych malowideł, odkrytych przypadkowo podczas remontu kościoła w Niedźwiedzicy (gm. Walim). Gdy Kolumb odkrywał Amerykę ktoś malował freski w kościele pw. Świętego Mikołaja. Takie skarby rzadko się odkrywa.
– O tych malowidłach nie ma informacji w dostępnej literaturze, ponieważ przez setki lat nikt o nich nie wiedział – mówiła rok temu Anna Kościów, konserwator dzieł sztuki, która najpierw dokonała odkrycia polichromii, potem określiła wiek malowideł przedstawiających sceny z życia świętych na koniec XV lub początek XVI w, a w tym roku pracowała przy ich konserwacji.
Prawdopodobnie o skarbie nikt w dalszym ciągu, by nie wiedział gdyby nie pomysł mieszkańców wsi, którzy chcieli wyremontować kościół, a Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków nakazał wykonanie badań stratygraficznych. W ten sposób natrafiono na freski.
Zakończył się właśnie pierwszy etap konserwacji malowideł, który obejmował dwa dzieła umieszczone na północnej ścianie kościoła w Niedźwiedzicy. To „Święty Marcin i wić roślinna” oraz „Święty Młodzieniec lub Święta”. Podczas konserwacji pierwszej polichromii obok postaci Św. Marcina pojawiły się jeszcze trzy inne. Być może jedna z nich przedstawia patrona kościoła – Świętego Mikołaja. Drugie z malowideł po przeprowadzeniu prac konserwacyjnych okazało się być wizerunkiem świętego Krzysztofa z Dzieciątkiem Jezus na barkach.
Dotychczasowe prace konserwacyjne w kościele finansowane były z budżetu gminy Walim, Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także środków zebranych przez parafian i innych sponsorów.
Fot. użyczone/Anna Kościów
Dodaj komentarz