Sporo strachu najedli się rodzice 2-letniego chłopca, który niedaleko Sądu Rejonowego w Wałbrzychu wpadł do studzienki drenażowej. To była chwila, gdy maluch wszedł na pokrywę i ta nagle zapadła się pod nim. Na szczęście dziecku nic się nie stało.
Malca z dwumetrowego kanału przy pomocy tzw. bosaka wydobyli policjanci wraz ze strażakami. Dwulatkowi nic poważnego się nie stało, był tylko poobijany. Mimo to trafił wraz z matką do szpitala na badania diagnostyczne.
Do zdarzenia doszło w środę przy ul. Słowackiego. To tam, niedaleko Sądu Rejonowego w Wałbrzychu przebywali rodzice wraz ze swoim dwuletnim synkiem. W pewnym momencie dziecko weszło na pokrywę studzienki drenażowej, która nie wytrzymała ciężaru chłopczyka i zapadła się pod nim.
Policja sprawdza do kogo należy studzienka drenażowa i dlaczego nie była w odpowiedni sposób zabezpieczona.
Fot. ilustracyjne
Dodaj komentarz