Trzy sparingi w ciągu ostatniego tygodnia rozegrały piłkarki AZS PWSZ. Przygotowujące się do nowego sezonu w Ekstralidze kobiet wałbrzyszanki zanotowały dwa remisy i zwycięstwo.

Tydzień temu w sobotę podopieczne Kamila Jasińskiego zmierzyły się na stadionie przy ul. Ratuszowej z ekipą GKS-u Katowice. Spotkanie było dość ciekawe i prowadzone w szybkim tempie. Mimo kilku dobrych okazji z obu stron, padły tylko dwa gole. Prowadzenie dla wałbrzyszanek krótko przed przerwą zdobyła Klaudia Fabova. Po zmianie stron przyjezdne momentami przeważały, ale dopiero w samej końcówce meczu doprowadziły do remisu. Wyrównującego gola zdobyła Agata Sobkowicz. W drużynie akademiczek spod Chełmca zagrały trzy nowe piłkarki: Ewa Cieśla, Alicja Materek i Anita Turkiewicz.
Wszystkie te piłkarki były wyróżniającymi się postaciami w kolejnych dwóch test-meczach. W zeszłą środę akademiczki spod Chełmca zagrały z SMS-em Łódź, wygrywając 2:1. Prowadzenie dla podopiecznych Kamila Jasińskiego zdobyła Cieśla, skutecznie egzekwując rzut karny. Potem rywalki wyrównały i do przerwy mieliśmy remis. Po zmianie stron byliśmy świadkami wymiany ciosów, ale długo żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. W końcówce spotkania decydującego gola zdobyła Materek i wałbrzyszanki mogły cieszyć się z końcowego triumfu.
W ostatnią sobotę AZS PWSZ rozegrał trzeci z serii sparingów, remisując w Żaganiu z Olimpią Szczecin. Wynik otworzyły przeciwniczki zaraz na początku starcia. Wyrównała Monika Kędzierska, ale rywalki wkrótce ponownie wyszły na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą do remisu 2:2 doprowadziła Materek i mimo kilku szans po zmianie stron wynik nie uległ już zmianie.
Za tydzień piłkarki z Wałbrzycha zainaugurują nowy sezon w Ekstralidze kobiet. Już w sobotę, 3 sierpnia zmierzą się na własnym boisku przy ul. Ratuszowej z Medykiem Konin.
Fot. archiwum/(ben)