W ostatniej kolejce obecnego sezonu Górnik PWSZ pokonał w Częstochowie Raków. Gola na wagę zwycięstwa zdobył Jacek Fojna. Dzięki temu triumfowi wałbrzyszanie zakończyli ligę na wysokim 6 miejscu.  

 

 

Tylko przez pierwszy kwadrans gospodarze mieli przewagę. W tym czasie Raków stworzył jedną sytuację bramkową. Po strzale gracza z Częstochowy piłka odbiła się od słupka i wyszła w pole. Po 15 min inicjatywę stopniowo zaczęli przejmować Górnicy. Dobrych sytuacji nie wykorzystali jednak, dwukrotnie Adrian Moszyk i Roman Maciejak.

Po przerwie obraz gry niewiele się zmienił. Raków nie miał pomysłu na sforsowanie dobrze zorganizowanej defensywy wałbrzyszan, a biało-niebiescy raz za razem groźnie kontratakowali. W 60 min po rzucie rożnym bitym przez Moszyka, obrońcy Rakowa zbyt krótko wybili piłkę. Ta trafiła do zamykającego akcję Jacka Fojny, który precyzyjnym strzałem po długim rogu dał prowadzenie przyjezdnym. Nasi do końca spotkania kontrolowali przebieg gry i gdyby strzelili jeszcze jedną lub nawet dwie bramki, to miejscowi nie powinni mieć o to do nikogo pretensji. Choćby w polu karnym faulowany był Marcin Orłowski, ale sędzia nie zdecydował się gwizdnąć rzutu karnego.   

Po wygranej w Częstochowie nasi piłkarze awansowali w tabeli i zakończyli obecny sezon na wysokim 6 miejscu. Zawodnicy zrobili swoje, teraz czas na tych wszystkich, którym na sercu leży los Górnika. By udało się utrzymać drużynę w obecnym składzie, by zespół wystartował w nowych rozgrywkach, by udało się zbudować przyzwoity budżet na kolejny sezon. By piłkarze znów cieszyli swoją grą kibiców.

 

Raków Częstochowa – Górnik PWSZ Wałbrzych 0:1 (0:0)

Bramka: 0:1 Fojna (60)

Górnik PWSZ: Jaroszewski – Orzech, Wepa, Wojtarowicz, D. Michalak, Fojna (69 Radziemski), G. Michalak, Rytko (90 Chajewski), Moszyk, Maciejak (81 Matuszak), Orłowski.

Fot. Krzysztof Kołowicz (archiwum)