Aktualności

Oprawcy Alka posiedzą!

 

 

Sprawa Alka, psa skatowanego za butelkę wódki wraca do ponownego rozpatrzenia w pierwszej instancji. Właścicielka zwierzęcia będzie sądzona ponownie, wyrok dla człowieka, który bił zwierzaka metalowym prętem, został utrzymany.

 

 

 

Do tragicznych wydarzeń doszło w lutym ubiegłego roku w Bukowie koło Żarowa. Alek leżał związany w worku na drodze za wsią. Pies był w stanie agonalnym. Natychmiast trafił do weterynarza. Leczenie trwało długo, konieczne były operacje. Sprawę od początku pilotował wrocławski oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Właścicielem czworonoga okazała się Krystyna B. Kobieta miała stwierdzić, że nie chce dłużej karmić psa i butelką wódki opłaciła jego zgładzenie. Tego czynu dopuścił się Jan S. Jak ustalono w śledztwie, mężczyzna bił metalowym przedmiotem psa uwięzionego w worku.

Wyrok w tej sprawie już w październiku ogłosił świdnicki sąd rejonowy. Jan S., który przyznał się do winy, został skazany na pół roku pozbawienia wolności. Krystyna B. nie przyznała się do winy, sąd wymierzył jej karę czterech miesięcy więzienia za podżeganie do popełnienia przestępstwa. Kobieta wniosła apelację. Jej adwokat w ubiegłym tygodniu mówił w sądzie, że ze względu na m. in. dotychczasową niekaralność i zły stan zdrowia, domagają się uniewinnienia lub wyroku w zawieszeniu. Apelację wniosło również Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.

– Domagamy się zwiększenia wyroków do dwóch lat pozbawienia wolności oraz maksymalnego okresu zakazu posiadania zwierząt przewidzianego w ustawie, czyli dziesięciu lat – mówiła Patrycja Chabior, reprezentująca towarzystwo.

Sąd okręgowy, który pochylał się nad sprawą, nie miał wątpliwości co do winy oskarżonych. Wyrok w przypadku Jana S. został utrzymany. Mężczyzna spędzi w więzieniu pół roku. W przypadku byłej właścicielki Alka, sąd postanowił, że sprawa powinna trafić do ponownego rozpatrzenia w pierwszej instancji. Jednak z zaleceniem zmiany kwalifikacji czynu z podżegania na usiłowanie zabicia. A to może oznaczać znacznie surowszy wymiar kary.

Dla działaczy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami takie rozstrzygnięcie to już spore zwycięstwo. Tego typu sprawy, jeżeli już trafią przed oblicze Temidy, najczęściej kończą się wyrokami w zawieszeniu.

27 stycznia 2014

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica