Półkolonia triathlonowa z językiem angielskim okazała się w Aqua-Zdroju strzałem w dziesiątkę i doskonałym urozmaiceniem zajęć pływackich. „I love swimming, cycling and running” – takie hasło przyświecało najmłodszym.
Dzieciaki pływały, jeździły na rowerach i biegały. Wszystkie zajęcia prowadzone były w formie zabaw i ćwiczeń technicznych, by udoskonalić umiejętności. Byli uczestnicy, którzy przed półkolonią nie zanurzali nogi w basenie, a zakończyli pływaniem na głębokiej wodzie. Byli też tacy, którzy nie potrafili jeździć na rowerze, a na koniec brali udział samodzielnie w biathlonie (bieg/rower/bieg). Wychowawcy poprawiali wytrzymałość swoich podopiecznych, pracowali nad wiarą w siebie, uświadamiali czym jest dobry ból sportowy i jak pokonywać swoje słabości. Cały czas grupie kolonistów towarzyszyli anglojęzyczni wolontariusze: Achin z Indii (specjalista od nauki jazdy na rowerze), Five z Tajlandii (przedstawiła przepięknie swój kraj i obdarowała dzieci upominkami), Aurora z Rumunii (specjalistka od bransoletek), Lee z Tajwanu (napisał wszystkim uczestnikom imiona w kaligrafii Chińskiej), Vivien z Tajwanu (zawsze uśmiechnięta, chętna do pomocy dzieciom), Mirabi z Gruzji (oprócz angielskiego uczył swojego języka). Ten cudowny zespół uczył najmłodszych swoich kultur, a wszystko w języku angielskim. Restauracja Aqua Zdrój zadbała natomiast o zdrowe, sportowe posiłki, dzięki którym dzieci nauczyły się prawidłowych nawyków żywieniowych i miały zapasy energii na zajęcia.
Fot. użyczone (Aqua-Zdrój)
Dodaj komentarz