W rozmowie z „NWW” przekonuje o tym seksuolog, profesor Zygmunt Zdrojewicz z Wrocławia. Dodaje, że najważniejsza jest profilaktyka. Bo problemy z erekcją dotykają w Polsce półtora miliona panów! Jednak w ogromnej większości przypadków są uleczalne, trzeba tylko przełamać wstyd. Pójść do specjalisty (najlepiej zacząć od urologa), porozmawiać z partnerką, zadbać o swoje zdrowie. – Seks w pewnym wieku ma być jakościowy, a nie ilościowy. Ma być satysfakcjonujący, a nie wyczynowy – podsumowuje profesor. Warto o tym pamiętać.

 

 

-Panie profesorze, spotykamy się w uzdrowisku, gdzie prowadzi pan wykłady o seksie dla kuracjuszy. A przecież jest taki mit, że po 50-, 60-tym roku życia o seksie powinniśmy już powoli zapominać.

-To bardzo niedobrze. Chciałbym na wstępie zdementować: ja tutaj nie przyjeżdżam szkolić kuracjuszy seksualnie, tylko wygłaszam prelekcje pod tytułem „Seks bez tajemnic”. Mają one dwa aspekty. Pierwszy jest taki, że pacjenci sanatorium rzeczywiście często pytają o szeroko pojęte sprawy seksualne, a drugi to jest zwyczajny marketing. Hasło działa. Kuracjusz przychodzi, często z zaczerwienioną buzią i chce usłyszeć różne rzeczy. Ale ja ich na początku bardzo rozczarowuję.

 

Więcej o seksie starszych „nastolatków” w dzisiejszym NWW.