Kultura

Ulotna Mela Koteluk

To był już drugi koncert Meli Koteluk we Wrocławiu w przeciągu paru miesięcy. Nic w tym dziwnego, bo okazało się, że publiczność ją kocha. Teksty na pamięć znają i śpiewają chórem nie tylko wrażliwe dziewczęta, ale i zbuntowani młodzieńcy.

Wokalistka zagrała w Alibi wraz zespołem w składzie: Ola Chudek (chórki), Tomasz Krawczyk (gitary), Miłosz Wośko (instrumenty klawiszowe), Kornel Jasiński (gitara basowa), Robert Rasz (perkusja). Usłyszeliśmy wszystkie dwanaście piosenek z jej debiutanckiego albumu, który wydano w maju ubiegłego roku. Koncert rozpoczął się utworem „Rola gra”, a potem pojawiły się największe przeboje: „Spadochron”, „Działać bez działania” czy „Melodia ulotna”.

Zagrano także covery, które mocno przypadły mi do gustu. Na wyróżnienie zasługuje oniryczny „What Else Is There” z repertuaru Royksopp, zaśpiewany wraz z Joanną Piwowar. To wokalistka grupy Ms. No One, która wystąpiła jako support przed koncertem Meli. Ciekawie zabrzmiała wersja megahitu Chrisa Isaaka „Wicked Game”. Piosenkarka zaprezentowała także utwór Obywatela G. C. „Ani ja, ani ty”. Bycie laureatką Nagrody Artystycznej Torunia im. Grzegorza Ciechowskiego do czegoś zobowiązuje. Natomiast z repertuaru Meli najbardziej podobało mi się „Stale płynne”, który wprowadził trochę urozmaicenia do podobnie brzmiących popowych piosenek. Wokalistka śpiewała w nim na początku jedynie z towarzyszeniem ukulele. Potem dołączyły pozostałe instrumenty i wreszcie był ogień. Tego żaru i odrobiny szaleństwa chyba najbardziej mi zabrakło.

Myślę jednak, że fani „dziewczyny ze spadochronem” byli usatysfakcjonowani w 100% i nie mieli żadnych zastrzeżeń. Publiczność żywo reagowała na każdy utwór, a Mela ujmowała swoją skromnością, sympatycznością oraz urodą podziwianą przez panów. Nawiązała dobry kontakt ze słuchaczami i pozdrawiała ze sceny znajomych. Tak ciepłe przyjęcie sprawiło, że zagrała jeszcze dwa bisy. W tym cover piosenki Feist „1,2,3,4”, który ostatecznie zakończył ten profesjonalnie przygotowany koncert. Teraz fani pewnie trzymają kciuki za Melę, żeby zgarnęła Fryderyki. Ma całkiem spore szanse na dwa.

Ocena 7/10

Alicja Śliwa

12 marca 2013

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica