Radna niezależna Renata Wierzbicka, do ubiegłotygodniowej sesji była w klubie radnych Platformy Obywatelskiej. Była, to dobre słowo, bo po tym jak zagłosowała przeciwko budżetowi miasta, zawieszono ją w prawach członka klubu PO.
Renata Wierzbicka, która dotąd głosowała podobnie jak jej koleżanki i koledzy z klubu radnych, tym razem postanowiła postąpić inaczej. Czyli wbrew woli Platformy i według własnego sumienia. – Od początku miałam swoje zdanie i mam je nadal. To trudny budżet i trzeba być bardzo uważnym – mówiła tuż po głosowaniu Wierzbicka, która sprzeciwiła się projektowi finansów miasta na 2012 rok. Reakcja władz klubu była natychmiastowa. Zawieszono ją w prawach członka. Teraz ma być uważnie obserwowana, jeśli chce odkupić swoje winy i ponownie wstąpić w szeregi klubu. Tyle tylko czy Wierzbickiej jest to do szczęścia potrzebne?
Dodaj komentarz