Ważne zwycięstwo odnieśli piłkarze drugoligowego Górnika. Wałbrzyszanie na własnym boisku długo męczyli się w meczu z Turem Turek aż w końcu zdobyli upragnionego gola, dającego naszym wygraną. Autorem trafienia był Dariusz Michalak.
Pierwsze minuty potyczki z Turem należały do gospodarzy, którzy grając wysokim pressingiem próbowali już na połowie rywali odebrać piłkę i zawiązać akcję ofensywną. Ta taktyka o mało nie zemściła się w 8 min kiedy to po dośrodkowaniu z lewego skrzydła piłka po strzale głową Artura Bogusza trafiła w słupek bramki biało-niebieskich. W odpowiedzi w dogodnej sytuacji strzelał Dawid Kubowicz, ale nieczysto uderzył i w efekcie przestrzelił o dobre kilka metrów. Później gra głównie toczyła się w środku boiska aż do 38 min, gdy zaledwie garstka kibiców zebrana na stadionie przy ul. Ratuszowej była świadkami kontrowersyjnej sytuacji. Z rzutu rożnego po ziemi podawał Daniel Zinke, a przed polem karnym do piłki doskoczył Marcin Morawski i mierzonym strzałem zdobył prowadzenie dla gospodarzy. Tak myśleli chyba wszyscy zgromadzeni na stadionie oprócz Jacka Lisa, sędziego z Katowic, który dopatrzył się w tej sytuacji faulu… Grzegorza Michalaka i gola nie uznał.
Przez kwadrans po przerwie niewiele ciekawego działo się na boisku. Dopiero akcja z 61 min rozgrzała nieco kibiców. Znów w roli głównej w zespole gości wystąpił Bogusz, którego piekielnie silny strzał sprzed pola karnego znakomicie sparował Damian Jaroszewski. Po tej akcji do roboty wzięli się wałbrzyszanie. W 72 min po ostrej centrze w pole karne Morawskiego sami przed bramkarzem przyjezdnych znaleźli się nieoczekiwanie Dominik Radziemski i Dariusz Michalak. Pozostawieni bez opieki piłkarze Górnika nie mogli nie skorzystać z takiego prezentu. W efekcie piłkę do siatki rywali wpakował z bliska Michalak. Po chwili nasi powinni wygrywać 2:0. Daniel Wojciechowski sfaulował w polu karnym Dawida Kubowicza i sędzia wskazał „na wapno”. Do rzutu karnego podszedł Adrian Moszyk, ale Michał Kołba wyczuł jego intencje i obronił „jedenastkę”. W 81 i 88 min Górnicy przeprowadzili dwa groźne kontrataki, ale strzały odpowiednio Tomasza Wepy i Moszyka były niecelne. W 90 min zadrżały z kolei serca fanów Górnika. Dobrą okazję do wyrównania miał bowiem Bartosz Biel, który uderzał po zbyt krótkim piąstkowaniu Jaroszewskiego. Na nasze szczęście piłkarz Tura przestrzelił i 3 pkt zostały w Wałbrzychu.
Górnik Wałbrzych – Tur Turek 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 D. Michalak (72)
Górnik: Jaroszewski – Orzech, Wojtarowicz, Kubowicz, D. Michalak, Zieliński (71 Radziemski), Morawski, Wepa, Sawicki (59 Moszyk), G. Michalak (71 Sobczyk), Zinke.
Tur: Kołba – Wenger, Wojciechowski, Kotwica, Mikołajczyk, Książek, Wieczorek, Kowalski (86 Syska), Dolewka, Bogusz (Biel), Gląba.
Żółte karki: Zieliński, G. Michalak, Zinke, D. Michalak, Moszyk oraz Wojciechowski
Sędziował: Jacek Lis (Katowice)
Widzów: 300
Fot. (ben)
Dodaj komentarz