Emocjonujący przebieg miało derbowe spotkanie Victorii z Bielawianką. Goście wysoko zawiesili poprzeczkę wałbrzyszanom, którzy przed meczem mocno liczyli na zdobycie 3 pkt. Chłopcy Olczyka wprawdzie wygrali, ale tylko 3:2.
Gospodarze rozpoczęli bardzo dobrze, od prowadzenie 6:2. Zresztą w całym pierwszym secie niepodzielnie rządzili na parkiecie. Po kilku akcjach nasi wygrywali 13:7, po kolejnych 20:16. W końcówce przyjezdni napsuli sporo krwi podopiecznym Marka Olczyka, ale ostatecznie set zakończył się wygraną Victorii do 22. W drugiej partii sytuacja odwróciła się i to Bielawianka dominowała. Był moment, że goście prowadzili nawet 17:8. W tym fragmencie gry miejscowi sprawiali wrażenie zupełnie zagubionych, którzy nie wiedzą o co chodzi w siatkówce. Zespół z Bielawy obnażył wszystkie błędy gospodarzy i zwyciężył do 20.
Kibice jednej i drugiej drużyny (do Wałbrzycha dotarła spora grupa fanów Bielawianki) nie mogli narzekać na brak emocji. Huśtawka nastrojów trwała też w trzeciej odsłonie, w której znów inicjatywę przejęli gospodarze. Nasi rozpoczęli od stanu 4:0, potem było 11:4. Po zagrywkach Bartłomieja Podgórskiego i Dawida Migdalskiego Victoria wyszła na wysokie prowadzenie 20:12, którego nie oddała już do końca tego seta, wygranego do 17. Wydawało się, że nasz zespół jest na najlepszej drodze, by zwyciężyć za 3 pkt. Niestety w czwartej partii – najbardziej wyrównanej w całym spotkaniu – długo trwała walka punkt za punkt. Tym razem żadnej z drużyn nie udało się zbudować bezpiecznej przewagi. W końcówce seta więcej zimnej krwi zachowali siatkarze z Bielawy, którym udało się doprowadzić do tie-breaka. W piątej, decydującej odsłonie górą byli już bardziej doświadczeni gospodarze, którzy od początku mieli inicjatywę. Wprawdzie był moment zagrożenia gdy z przewagi 10:6 dla Victorii zrobiło się zaledwie 11:9, ale podopieczni Marka Olczyka potrafili opanować sytuację i wygrać tę partię do 10, a cały mecz 3:2.
Victoria Wałbrzych – Bielawianka Bielawa 3:2 (25:22, 20:25, 25:17, 26:28, 15:10)
Victoria: Leński, Zieliński, Pizuński, Jurczyński, Podgórski, Migdalski, Wierzbicki (libero) oraz Michalak.
Fot. Krzysztof Kołowicz
Dodaj komentarz