Polecamy, Sport

Jak równy z równym grali z liderem

Siatkarze z Wałbrzycha byli o krok od sprawienia sensacji. Aqua-Zdrój przegrał z liderem tabeli I ligi dopiero po tie-breaku. Krispol musiał się jednak bardzo postarać, by wywieźć spod Chełmca komplet punktów. To drugi z rzędu dobry występ podopiecznych Janusza Bułkowskiego.

Po wygranej w Krakowie kibice MKS-u po cichu liczyli, ze ich pupile „postawią się” także faworyzowanym graczom z Wrześni. I nie pomylili się w swych przypuszczeniach. Ekipa Aqua-Zdroju grała jak równym z wyżej notowanym przeciwnikiem.

Premierową partię bardzo dobrze rozpoczęli gospodarze. Po remisie 2:2 inicjatywę przejęli wałbrzyszanie, którzy dzięki dobrej grze Bartłomieja Dzikowicza wygrywali 6:4 i 11:8. Później wprawdzie Krispol doprowadził do remisu 13:13, ale po chwilą góra znów byli miejscowi (17:14 i 22:17). Ostatecznie MKS triumfował w tej części do 23. Podrażnienie goście w drugiej odsłonie pokazali się ze zdecydowanie lepszej strony.  Od pierwszej wymiany dominowali i tylko powiększali dystans dzielący oba zespoły. Drużyna z Wrześni wygrała drugiego seta wysoko i wydawało się, że wałbrzyszanie – podobnie jak to było w kilku innych meczach – po dobrym początku pospuszczają głowy.

Tym razem było jednak inaczej. Gracze trenera Bułkowskiego ponownie dobrze rozpoczęli seta, prowadząc 3 oczkami. Poza chwilą gdy było 9:9, nasi cały czas utrzymywali 2-3 pkt przewagi. Głównie dzięki skutecznej postawie Jędrzeja Gossa. Gdy Aqua-Zdrój prowadził 17:14 wydawało się, że gospodarze wszystko mają pod kontrolą. Kilka prostych błędów spowodowało, że w pewnym momencie zrobiło się tylko 20:19. Sebastian Zieliński i spółka nie dali sobie jednak wydrzeć wygranej w tej partii i objęli prowadzenie w całym spotkaniu 2:1. Czwarty set długimi fragmentami był wyrównany, a obie ekipy grały punkt za punkt. W końcu przewagę zyskał Krispol, który wygrywał 19:15 i 20:17. Mimo starań wałbrzyszan końcówce tej odsłony, trzeba było rozegrać tie-breaka.

W piątej części początkowo obie ekipy szły łeb w łeb, a na tablicy najczęściej wyświetlał się remis. Przy stanie 9:9 dwie kolejne akcje wygrali siatkarze z Wrześni, ale po przerwie wziętej przez trenera Janusza Bułkowskiego Aqua-Zdrój dograł do remisu, a po zatrzymaniu Patryka Napiórkowskiego wyszedł nawet na prowadzenie 13:12. Niestety w samej końcówce seta górę wzięło większe doświadczenie przyjezdnych, którzy po heroicznej walce przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

MKS Aqua-Zdrój Wałbrzych – Krispol Września 2:3 (25:23, 16:25, 25:23, 21:25, 14:16)

MKS Aqua-Zdrój: Dzikowicz, Linda, Lipiński, Zieliński, Hudzik, Woźnica, Szydłowski (libero) oraz Dereń, Goss, Marszałek.

Fot. (ben)

9 grudnia 2017

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica