Policjanci przypominają o kilku podstawowych zasadach zachowania się nad kąpieliskiem. Przede wszystkim należy unikać nadmiernej brawury i zachować trzeźwość umysłu. Wyjątkowo czujni powinniśmy być gdy nad wodę zabieramy dzieci.
Żadną tajemnicą nie jest, że główną przyczyną tragicznych wypadków nad jeziorem czy zalewem jest alkohol. Popisy podczas skakania do wody ze słupków, podestów i drzew w miejscach niestrzeżonych przez ratowników lub w miejscach nieznanych może być równoznaczne z kalectwem, a nawet śmiercią.
Policjanci przypominają o kilku zasadach, które pozwolą nam bezpiecznie spędzić wolny czas nad ulubionym akwenem:
– kąpmy się zawsze w miejscach oznakowanych; tzw. dzikie kąpieliska mają nieznane dno i głębokość, a woda w nich może być skażona;
– pełną satysfakcję z kąpieli możemy mieć wtedy, gdy czuwa nad nami ratownik;
– nie wolno pływać zaraz po jedzeniu; należy odczekać około dwóch godzin;
– nie można wchodzić do wody, gdy jest się mocno rozgrzanym słońcem, grozi to szokiem termicznym i omdleniem;
– nie wolno kąpać się po spożyciu alkoholu; najczęściej toną osoby pijane;
– nadmierna brawura w wodzie spowodowała niejedno nieszczęście;
– skoki do wody, nawet w znanym miejscu, ale wykonywane z dużej wysokości, są niebezpieczne – grożą urazem głowy lub kręgosłupa; gdy dno i głębokość są nieznane, graniczy to z samobójstwem;
– wyjątkowo czujni musimy być, gdy nad wodę zabieramy nasze pociechy;
– gdy korzystamy ze sprzętu pływającego (rowery wodne, kajaki, łódki) zakładajmy zawsze kapok, nawet, gdy mamy kartę pływacką; kapok daje gwarancję, że gdy wypadniemy do wody utrzymamy się na jej powierzchni;
– gdy w wodzie złapie nas bolesny skurcz mięśni, nie wolno panikować; wzywajmy pomocy, gdy jest ktoś, kto może jej udzielić.
Fot. ilustracyjne/archiwum
Dodaj komentarz