Gdy większość wałbrzyszan pogrążonych jest we śnie na ulicach miasta, nawet w jego centrum, pojawiają się zwierzęta zamieszkujące okoliczne lasy. Kamery monitoringu miejskiego coraz częściej rejestrują spacerujące dziki, lisy albo przysiadające na ławkach sowy.
Niedawno dziki pojawiły się na ul. Lewartowskiego. Jak przekonują leśnicy i myśliwi sami ich „zachęcamy do odwiedzin”. Choć w lesie nie brakuje pożywienia, to jednak w mieście można je dużo łatwiej znaleźć. W wielu miejscach porozrzucane są resztki żywności głównie dla gołębi. Gdy ptaki nasycą się za dnia, nocami pojawiają się szczury, dziki oraz inne zwierzęta zainteresowane pozostałościami z naszych stołów. Dziki szybko się uczą. Jeżeli raz znajdą reklamówkę pełną suchego chleba, przywiązaną do pojemnika na odpady, szybko tam wrócą.
Bywa, że kamery monitoringu wizyjnego rejestrują lisy, kuny, a nawet sowy, które chętnie przylatują nocą do centrum i przysiadają na ławkach.
Fot. użyczone (Straż Miejska w Wałbrzychu)
Dodaj komentarz