Mimo przebłysków niezłej gry siatkarzom pierwszoligowej Victorii PWSZ nie udało się odnieść pierwszego ligowego zwycięstwa w sezonie. Po raz kolejny przegrali. Tym razem 1:3 w Krakowie z ekipą AGH. Nie pomógł nowy zawodnik, który dołączył do wałbrzyskiego zespołu w minionym tygodniu.

Siatkarze spod Chełmca przystąpili do meczu w Grodzie Kraka wzmocnieni. Do zespołu dołączył słowacki przyjmujący, Jakub Hukel. To mierzący 196 cm wzrostu 27-letni siatkarz, który całą swoją karierę spędził w drużynach ze Słowacji i Czech. W latach 2005-2009 występował w młodzieżowych reprezentacjach swojego kraju. Hukel niestety nie pomógł odnieść wałbrzyszanom pierwszego w tym sezonie zwycięstwa w lidze.

Premierowego seta bardzo dobrze rozpoczęli podopieczni Przemysława Michalczyka, wygrywając 6:3 i 12:7. Dobra passa przyjezdnych nie trwała jednak długo. Gdy nasi gracze zaczęli popełniać proste błędy w ich poczynania wkradła się nerwowość. Wykorzystali to gospodarze, którzy jeszcze przed drugą przerwą techniczną doprowadzili do remisu 15:15, a po chwili wyszli na prowadzenie. Nieznaczną przewagę krakowianie utrzymali do końca tej części i objęli prowadzenie w całym spotkaniu.

Do drugiej partii goście przystąpili równie zmobilizowani jak do pierwszej odsłony. Szybko zbudowali przewagę (7:3), którą później jeszcze powiększyli (12:6). Od tego stanu obie drużyny grały punkt za punkt, a to było po myśli przyjezdnych, którzy spokojnie dograli do końca seta, zwyciężając w nim do 19.

Wydawało się, że podopieczni Przemysława Michalczyka pójdą za ciosem. Miejscowi doskonali zdawali sobie jednak sprawę, że odsłona numer trzy może okazać się kluczowa dla losów całej potyczki. Początkowo w tej części obie ekipy szły łeb w łeb (3:3). Potem przewagę zyskał zespół AGH (10:6). Wałbrzyszanom udało się doprowadzić do remisu 13:13, po czym stracili kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie i ponownie musieli „gonić” wynik. Udało im się doskoczyć do stanu 20:20, ale na więcej nie było ich stać. W nerwowej końcówce seta więcej zimnej krwi zachowali akademicy z Krakowa i to oni wyszli na prowadzenie w meczu.

Czwarta partia okazała się ostatnią. Miejscowi szybko odskoczyli z wynikiem (8:4, 12:6), a nasi mieli kłopoty nie tylko z przyjęciem, ale również ze skończeniem swoich ataków. Krakowianie pewnie triumfowali w tej części i zainkasowali całą pulę.

AGH Kraków – Victoria PWSZ Wałbrzych 3:1 (25:22, 19:25, 25:23, 25:18)

Victoria PWSZ: Olszewski, Plizga, Hukel, Napiórkowski, Schamlewski, Durski, Obrębski (libero) oraz Zieliński, Magnuszewski, Frąc.

Fot. ben/archiwum