Najpierw kropiło, potem padało, aż w końcu zaczęło lać. Ale nawet tegoroczny deszcz nie był w stanie przeszkodzić w dobrej zabawie, która na stałe jest związana ze Świętem Ziemniaka w Świebodzicach. Mimo niesprzyjającej pogody festyn odbył się i to aż w czterech lokalizacjach. Większość wydarzeń przeniesiono do szkolnych budynków.

Tegoroczne Święto Ziemniaka miało akcent czeski – za sprawą wizyty grupy młodzieży z miasta partnerskiego Jilemnice. Goście bawili się na festynie przy Szkole Podstawowej nr 2, gdzie odbyło się oficjalne – jeszcze plenerowe – rozpoczęcie zabawy. – Kochani, pogoda nam nie sprzyja, ale i tak będziemy się świetnie bawić, życzę wam dobrego humoru i korzystania ze wszystkich przygotowanych atrakcji – mówił burmistrz Świebodzic Bogdan Kożuchowicz.

Festyn odbył się w czterech lokalizacjach: przy podstawówkach nr 2, 3, 4 oraz przy Szkole Podstawowej Integracyjnej w Cierniach. W każdym z tych miejsc organizatorzy przygotowali wiele niespodzianek, np. w Cierniach można było zbadać sobie bezpłatnie ciśnienie i poziom cukru lub cholesterolu u przemiłych pań z Caritas Diecezji Świdnickiej. Czekała ponadto loteria fantowa, dmuchańce i zabawy. Niespodzianką była specjalnie na tę okazję napisana piosenka w wykonaniu grona pedagogicznego.

W „Dwójce” i „Trójce” na licznych stoiskach można było kupić przepyszne, domowe ciasta i coś na ząb, a maluszki z przedszkoli prezentowały swoje umiejętności wokalne i taneczne. Były też quizy i loterie. W „Czwórce” sporą atrakcją była kuchnia polowa, serwująca pyszne ziemniaczki. W sali gimnastycznej rozłożyły się dmuchańce dla najmłodszych, było też malowanie buzi i energetyczna zumba.

Mimo niesprzyjającej aury, wszyscy uczestnicy Święta Ziemniaka bawili się doskonale. Bo jest to jedyny w swoim rodzaju i niepowtarzalny festyn dla małych i dużych.

Fot. użyczone (UM Świebodzice)