Pewne zwycięstwo w Otmuchowie zaliczyli koszykarze drugoligowego Górnika Trans.eu. Choć do przerwy biało-niebiescy tylko remisowali, po zmianie stron ich szczelna obrona dała efekt. Zespół Marcina Radomskiego z łatwością zbudował bezpieczną przewagę i zwyciężył różnicą 14 punktów. 

Pierwsze dwie kwarty były bardzo wyrównany. Wpływ na to miała słabsza postawa przyjezdnych, którzy nie potrafili odnaleźć się w dość krótkiej i ciasnej sali w Otmuchowie. Ponadto koszykarze MKS-u kilkukrotnie skarcili naszych szalonymi rzutami z dystansu, trafiając w ciągu 20 min pięć trójek. Goście natomiast odpowiedzieli w tym czasie tylko jednym celnym rzutem zza linii 6,75 m. Podopieczni Marcina Radomskiego zdobywali punkty głównie rzutami z półdystansu oraz spod samego kosza. Grali na dobrej skuteczności (aż 59 proc.), przy 44 proc. przeciwników. Nie do zatrzymania pod obręczą był Tomasz Krzywdziński, który w całym spotkaniu zaliczył aż 26 pkt. Najlepszym strzelcem w ekipie miejscowych był natomiast Patryk Garwol autor 16 oczek, który na dodatek trafił 4 razy za 3 pkt.

Po zmianie stron biało-niebiescy postawili w obronie „zasieki” nie do przejścia dla gospodarzy, którzy w trzeciej ćwiartce zdobyli ledwie 12 pkt, a w czwartej jeszcze mniej, bo tylko 10. Gdy do tego dołożymy niezłą wciąż skuteczność Górników, trudno się dziwić scenariuszowi, w którym to przyjezdni zaczęli zyskiwać przewagę. W trzeciej części gracze spod Chełmca w pełni kontrolowali wydarzenia na parkiecie, sukcesywnie odskakując rywalom. Ci mieli kłopoty z trafianiem do kosza podopiecznych Marcina Radomskiego. Nie zdobywali punktów zza łuku, a pod obręczą nie potrafili się przebić przez „mur” obrońców Górnika.

Wałbrzyszanie zasłużenie zwyciężyli i była to ich czwarta wygrana z rzędu. Przed nimi arcyważne spotkanie derbowe w Jeleniej Górze z Sudetami. To już w najbliższą sobotę.

MKS Otmuchów – Górnik Trans.eu Wałbrzych 59:73 (20:18, 17:19, 12:24, 10:12)

Górnik Trans.eu: Krzywdziński 26, Wróbel 15, Kruszczyński 11, Galpiński 6, Durski 6, Kaczuga 5, Ratajczak 4.

Fot. archiwum/(ben)