Mimo fiaska pierwszego etapu prac na 65. km trasy kolejowej Wrocław-Wałbrzych, Andreas Richter i Piotr Koper wciąż wierzą w powodzenie swojej misji. Twierdzą, że tunel i ukryty w nim tzw. złoty pociąg, istnieją. Mają to potwierdzić jesienią odwierty w skale i badania metodą sejsmograficzną.

Na razie badacze zrekultywowali teren gdzie przez ostatnie dni prowadzili wykopy. Mimo że nic nie znaleźli, wciąż wierzą w sukces. Po usunięciu ziemi natrafili tam na skałę i to w nich, według relacji eksploratorów, ma być wydrążony tunel, a w nim ukryty złoty pociąg. Chcą się wwiercić w skałę, ale najpierw muszą uzyskać pozwolenie na te prace, które najwcześniej mogłyby rozpocząć się w październiku lub listopadzie. To ma być drugi etap robót, który powinien definitywnie rozwiązać tajemnicę złotego pociągu. Badacze zamierzają wykonać kilka otworów na odcinku 200-300 metrów od wiaduktu kolejowego przy ul. Uczniowskiej. Następnie chcą wpuścić do środka specjalne urządzenia nadawczo-odbiorcze. Sygnał z sond pozwoli stworzyć przekrój poprzeczny terenu. A to da odpowiedź czy „coś” tam jest.

Fot. (red)