Polecamy, Sport

Lider na razie nie dla nas

Pierwszej porażki w obecnym sezonie w Ekstralidze kobiet doznały piłkarki z Wałbrzycha. AZS PWSZ przegrał na własnym boisku z Górnikiem Łęczna i spadł w tabeli na 4 miejsce.

AZS_Leczna

Od początku przewagę zyskały lepiej tego dnia dysponowane przyjezdne, które w 29 min objęły prowadzenie. Po rzucie rożnym do piłki najwyżej wyskoczyła Anna Sznyrowska, która uderzeniem głową w długi róg otworzyła wynik potyczki.

Krótko po zmianie stron wałbrzyszanki mogły wyrównać. Po składnej akcji całego zespołu gospodyń, futbolówka trafiła do Julii Kowalczyk, która jednak zbyt szybko zdecydowała się na uderzenie i trafiła w światło bramki. Chwilę później ta sytuacja zemściła się, bo na listę strzelczyń wpisała się Ewelina Kamczyk, która podwyższyła prowadzenie przyjezdnych. W 72 min było już 3:0 dla Górnika, a Darię Antończyk pokonała Gabriela Grzywińska. Rozbite podopieczne Kamila Jasińskiego dały się jeszcze raz zaskoczyć w tym meczu. W 81 min strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego gola zdobyła Marlena Hajduk, pieczętując wygraną ekipy z Łęcznej. Po tej porażce ekipa spod Chełmca spadła w tabeli na 4 pozycję, ale i tak ma dość komfortową sytuację przed następnymi kolejkami, w których zmierzy się z teoretycznie słabszymi przeciwniczkami.

AZS PWSZ Wałbrzych – Górnik Łęczna 0:4 (0:1)

Bramki: 0:1 Sznyrowska (29), 0:2 Kamczyk (63), 0:3 Grzywińska (72), 0:4 Hajduk (81)

AZS PWSZ: Antończyk – Aszkiełowicz, Gradecka, Mesjasz, Ratajczak, Rędzia, Kowalczyk (68 Pluta), Bezdziecka (76 Smagur), Dereń (46 Jędras), Maciukiewicz, Miłek.

Fot. (ben)

5 września 2016

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica