Polecamy, Sport

Panowie, szacunek za walkę

Mimo, że Górnik Trans.eu przegrał we Wrocławiu ze Śląskiem, kibice biało-niebieskich mogą być dumni ze swoich ulubieńców. Zapytacie jako to? Koszykarze z Wałbrzycha podjęli walkę, zostawili mnóstwo zdrowia na boisku, ale nie byli w stanie wygrać z przeciwnikiem i… sędziami. Tak właśnie! Z panami z gwizdkiem, którzy podjęli kilka kontrowersyjnych  decyzji.

W pierwszej połowie zbyt wiele sytuacji arbitrzy odgwizdywali przeważnie na korzyść gospodarzy. Pal licho z tym. Wiadomo ściany pomagają miejscowym. Gdy jednak sędziowie zaczęli seryjnie dopatrywać się fauli w ataku przy stawianiu zasłon przez koszykarzy z Wałbrzycha, można było się mocno zirytować. Koszykówka to nie gra w golfa. Podczas przebiegania w strefie podkoszowej zdarzają się różne kuksańce, ale te według arbitrów rozdawali tylko przyjezdni. Wielkie kontrowersje wzbudziła sytuacja gdy Damian Durski faulował przy zbiórce Aleksandra Dziewę. Było wtedy 30:24. Przewinienie ewidentne, ale czy niesportowe? Bardzo wątpliwa sytuacja. W końcu decyzje sędziów przestał akceptować szkoleniowiec Górnika Trans.eu. Szybko dostał przewinienie techniczne, a przy stanie 41:28 drugiego „dacha” i w efekcie Marcin Radomski został wyproszony z hali. Jego zespół pozbawiony wsparcia z ławki, zniesmaczony decyzjami sędziów, nie miał prawa się podnieść. A jednak się wydźwignął, pokazując niesamowity charakter. Ale o tym za chwilę.

W pierwszej kwarcie spotkanie toczyło się niemal punkt za punkt. Wałbrzyszanie podjęli rękawicę. Bardzo dobrze w ich szeregach prezentował się Hubert Kruszczyński (12 oczek do przerwy). Grali z liderem I ligi i głównym faworytem do awansu jak równy z równym. Nawet prowadzili (12:9, 14:10), ale Śląsk grał szybko, na dużej intensywności. Wychodził wysoko do obrony. Jego gracze mając tylko skrawek wolnego miejsca natychmiast oddawali rzuty z dystansu. Zamęczali Górników, u których w rotacji zabrakło chorego Marcina Wróbla. Biało-niebiescy natomiast nie radzili sobie z zastawianiem własnej tablicy. W pierwszej połowie nasi przegrali zbiórki 17:32. W ofensywie zebrali tylko 3 piłki, dlatego nie było mowy o punktach z ponawianych akcji. Po czterech wolnych z rzędu Norberta Kulona wrocławianie wygrywali 41:28. Po chwili z hali wyleciał Radomski, a przed zejściem do szatni Śląsk kontrolował wydarzenia na parkiecie, wygrywając pierwsze 20 min 48:35. Głównie dzięki wygranej walce o zbiórki i celnym rzutom wolnym. Czy to nie dziwne jednak, że w pierwszych dwóch kwartach gospodarze wykonywali aż 24 wolne (18 z nich trafili), przy zaledwie 6 Górników? Wałbrzyszanie wcale nie grali jakoś wyjątkowo ostro…

Wydawało się, że goście już się nie podniosą. Tymczasem w trzeciej ćwiartce zagrali niesamowicie w obronie. Zaczęli systematycznie odrabiać straty. Z minuty na minutę zbliżali się do gospodarzy. Po 5 pkt z rzędu Bartłomieja Ratajczaka, w końcówce tej odsłony zrobiło się 57:54. Ta minimalna przewaga Śląska utrzymała się do 30 min. W czwartej części Górnicy zagrali z jeszcze większą ambicją i dwukrotnie doprowadzili do remisu (66:66 i 68:68). Po chwili zza łuku trafił Kulon, a w kolejnej akcji sędziowie odgwizdali Krzysztofowi Spale faul niesportowy. To był kluczowy moment spotkania. Kulon trafił dwa wolne, a po chwili z dystansu przymierzył Aleksander Leńczuk i w 34 min Śląsk wygrywał 76:68. Podłamani psychicznie i potwornie zmęczeni biało-niebiescy nie zdołali już nawiązać walki z przeciwnikiem, który szybko „odjechał” na 85:70 i było po meczu.

Górnicy pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie, grając niesamowicie ambitnie. Zabrakło im nieco jakości pod koszem (osamotniony w walce pod obręczą Piotr Niedźwiedzki to było za mało) i może odrobiny cwaniactwa. Zbyt wyraźnie przegrali walkę na tablicach (33 do 58 w zbiórkach to przepaść), ale kibice mogą być z nich dumni.

FutureNet Śląsk Wrocław – Górnik Trans.eu Wałbrzych 91:78 (23:21, 25:14, 15:25, 28:18)

Górnik Trans.eu: Niedźwiedzki 20, Kruszczyński 12, Spała 10, Der 10, Krzywdziński 7, Durski 7, Ratajczak 7, Glapiński 5, Jeziorowski 0.

Fot. archiwum/ben

8 listopada 2018

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

cheap prom dresses, cartier love bracelet replica uk, Christian Louboutin Replica, christian louboutin replica, hermes bracelet replica, cartier love bracelet replica cartier love bracelet replica